Czy ekranizacja Hobbita przyniesie taki sam sukces jak Władca Pierścieni? Będziemy się mogli o tym przekonać już w przyszłym roku. Wówczas bowiem do kin wejdzie pierwsza część.
W dzisiejszych czasach mało kto czytuje książki. Jednakże nawet pomimo tego czasem się to komuś zdarza. Bardzo dużą popularność dziełom Johna Ronalda Reuela Tolkiena przyniosła ekranizacja jego dzieła pod tytułem Władca Pierścieni. Generlanie owo dzieło było bardzo popularne jeszcze przed powstaniem filmu, zaraz po jego opublikowaniu. Jednakże z biegiem lat owa euforia znacznie spadła. Dopiero ekranizacja zwiększyła popularność dzieł Tolkien'a.
Hobbit ma wejść do kin w dwóch częściach. premiera pierwszej z nich będzie miała miejsce w dwa tysiące jedenastym roku i będzie typowym przekładem książki na ekran. Jednakże część druga, która w kinach pojawi się w dwa tysiącedwunastym roku będzie miała niewiele wspólnego z książką. Będzie ona bowiem opowiadać o wdarzeniach, które miały miejscę pomiędzy Hobbitem, a Władcą Pierścieni. J. R. R. Tolkien raczej mało pisał o tych właśnie wydarzeniach. Raczej niewiele o nich wiemy, przez co musimy liczyć tylko i wyłącznie na fantazję reżysera, którym oczywiście jest Peter Jackson. Jackson nie może się nawet podeprzeć opinią ojca J. R. R. Tolkiena, czyli Christophera Tolkiena, który to, tak samo jak miało to miejsce w przypkadu Władcy Pierścieni, również nie bierze udziału w jego kręceniu. Czy Hobbit będzie podobny do Władcy Pierścieni? Nikt tego nie wie. Z całą pewnością jednakże można powiedzieć, że owy Władca Pierścieni był filmem wybitnym i raczej bardzo ciężko będzie pobić to dzieło. Tego możemy być niemalże w stu procetnach pewni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz